lut 16 2005

Dlaczego życie jest do dupy??


Komentarze: 2

Wszystkich,którzy sądzili,że mam zamiar napisać rozprawkę na uroczy temat o równie uroczje części ciała,musze rozczarować.Nie mam ochoty bawić się dziś w jakieś śmieszne wypracowania,bo nie pozwala mi na to mój aktualnie niski stan trzeźwego myślenia i moja dzisiejsza rozprawka na podany temat byłaby nudna jak flaki z oliwą z oliwek.Bradziej prostym językiem to zwyczajnie mam doła. Zdarza się to u mnie w mniej  więcej regularnych odcinkach,po czym następuje stan olbrzymiej euforii,którego teraz wprost nie moge się doczekać.

"Kiedy powiem sobie dość

a ja wiem,że to już niedługo(...)"     ONA,Kiedy powiem sobie dość

agnessia : :
kogut
10 sierpnia 2008, 21:02
uwarzam że życie jest do dupy bo nie mamy kogo się czepiać i musimy się bić na ulicach co o tym myślicie zwałowaci ludzie
slaw6663
21 marca 2008, 16:11
Hej. Hmm...wiem o co Ci chodzi. Znam ten stan bardzo dobze. Czasami wydaje mi sie, że wszyscy się ode mnie odwrócili i w takich chwilach nie mam ochoty na nic...a humor...maksymalnie na zero!!! Ostatnio szczególnie spotęgowało się we mnie dołowanie... nie mam zamiaru Cię pocieszać bo to nie ma sensu...tak było, jest i będzie, że zawsze ktoś musi mieć przesrane żeby ktoś inny mógł się cieszyć tym co ma...właśnie teraz mam jedną ze słabych chwil...znalazłem tą stronę przypadkiem...Jeśli kiedyś będziesz miała ochotę o tym pogadać to pisz na mail'a. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz